poniedziałek, 15 stycznia 2018

Czy obchodzić święta? Czyli kobiece dylematy w związku mieszanym

Kulisy Związku Mieszanego (polsko-bengalski mix) 


Seria Pierwsza - Część Czwarta


ŚWIĄTECZNIE <3



W tej serii znajdziesz:
  1. Jak wyglądają badania cytologiczne w Anglii?
  2. Czy obchodzić święta? Czyli kobiece dylematy w związku mieszanym 
  3. Jak przeżyć Paniczny stres przed Nowym Rokiem?
  4. Świąteczny klimat




Jak wyglądają badania cytologiczne w Anglii?




Akcja pt."Badaj się"... (w walce z rakiem), organizowana jest co roku. Dziewczyny wklejają serduszka w social mediach, od czasu do czasu zdarzy się jakieś śmieszne zdanie typu:
"lubię na stole", a panowie mają się niby domyślać i zgadywać o co w tym chodzi. Sama praktycznie co roku biorę w tym czynny udział, bo czemu by nie? Każdy sposób jest dobry, żeby coś do kogoś dotarło, ale tym razem chcę zrobić coś innego, a mianowicie wprost powiedzieć:

 "Badaj się dziewczyno/kobieto!"

Nie potrzebujesz żadnego tygodnia, miesiąca, ani roku w walce z rakiem do tego by zadbać o siebie i swoje zdrowie.

Opowiem dziś Tobie tak w skrócie jak wyglądają badania cytologiczne w Anglii.

Jeśli jesteś w odpowiednim wieku - 25-65lat i zarejestrowana w rodzinnej przychodni to prawdopodobnie dostaniesz list z zaproszeniem na badania cytologiczne. Z tego co mi wiadomo w Polsce akurat ta kwestia wygląda podobnie. Jednak kiedy listu nie otrzymasz to nic straconego.

Wystarczy, że umówisz się na wizytę ze swoim GP (General Practioner), czyli lekarzem pierwszego kontaktu/rodzinnym i poprosisz o skierowanie na Cervical Screening, (badania cytologiczne/wymaz z szyjki macicy).

Wymaz wykonuje pielęgniarka w specjalnie do tego przeznaczonym pomieszczeniu. Rozbierasz się do połowy i kładziesz wygodnie na fotelu znajdującym się za kotarą, a pielęgniarka wykonuje swoją pracę i pobiera wymaz z pochwy, to naprawdę nie boli i cały proces trwa dosłownie kilka minut.

Przy tym co z jednej strony bardzo miłe, ale z drugiej strony kosmicznie śmieszne osoba robiąca ten wymaz co chwilę dopytuję Cię czy to dla Ciebie Ok (?)

Szczerze mówiąc to kiedy spytała mnie czy to w porządku dla mnie, żeby rozebrać się do pół to ledwo się powstrzymałam od śmiechu, przecież kiedy bym tego nie zrobiła to badania nie odbyłoby się, więc ta uprzejmość Brytyjczyków jest bardzo sympatyczna, ale czasem przesadzają.

Kiedy jesteś już po wszystkim to czekasz na wyniki około dwóch tygodni, które przyjdą w postaci listu na Twój domowy adres. Jeśli wszystko jest w porządku to następne badanie powtarzasz po trzech latach, kiedy wyniki będą złe zostaniesz przekierowana na powtórkę badań i dodatkowe konsultacje już z lekarzem.

W moim przypadku kolejne badanie na szczęście za trzy lata, same widzicie jak to szybko i sprawnie poszło, to tylko tyle, a dla niektórych aż tyle. Wczesne wykrycie nieprawidłowości może istotnie ocalić Wasze zdrowie i życie!



Czy obchodzić święta? Czyli kobiece dylematy w związku mieszanym




Mowa będzie oczywiście o świętach Bożego Narodzenia, bo to akurat ten czas, a świąt różnych jest co nie miara. Wydawało by się to absolutnie proste dla tych, którzy są w związku mieszanym, ale wyznają taką samą religię lub dla tych co nie uznają żadnych religii, a nieco bardziej pogmatwane dla wyznawców dwóch innych religii. Jednak pozory często mylą, to że osoby wyznają tą samą religię nie znaczy jeszcze, iż zgadzają się co do celebrowania takich uroczystości jak święta. Często i gęsto są także duże różnice kulturowe, i pewne polskie tradycje nie odpowiadają, jednak tradycja z innych krajów nawet jeśli religia jest ta sama.

Stąd się biorą kobiece dylematy czy obchodzić czy nie, a jeśli to w jaki sposób, nierzadko w obliczu takich wyzwań pojawiają się pierwsze kłótnie i sprzeczki, niby nic taki magiczny czas spokoju, radości i przebaczenia, a tu zamiast tego przedświąteczne awantury.

Jednak pocieszę Was da się to rozwiązać... ba! Wszystko się da tylko trzeba chcieć współpracować i iść na kompromisy, kiedy ustaliliście już dawno przed ślubem i życiem razem kwestie świąt to ten temat dalej Was dotyczy, gdyż zdarza si,ę że dopiero kiedy staniemy w oko w oko z daną sytuacją wiemy jak jest naprawdę. Wszelkie ustalenia można o kąt stołu nieraz roztrzaskać. Może jednak należysz do tych par co trzymają się sztywno zasad ustalonych przed ślubem w każdym względzie, ale sądzę, że takich jest niewiele.

Obojętnie jak wygląda wasz związek wyznaniowo to w pewnym momencie stajecie przed wyborem czy święta obchodzić, jak obydwoje jesteście na nie to sprawa z głowy, jednak gdy każda strona ma inne zdanie to robi się ciężka atmosfera. Jak dojdziecie już do wniosku, iż jednak święta się odbędą to napotykacie przeszkody w postaci tradycji, które nie odpowiadają do końca ani jednej ani drugiej stronie.

Cóż zawsze można obchodzić święta zarówno jednej, jak i drugiej strony, lecz gdy to niemożliwe można postarać się połączyć tradycje dwóch różnych kultur i naprawdę nieraz wychodzi to absolutnie fantastycznie. W każdym razie zmierzam do tego, że to czy będziecie obchodzić święta i jak zależy tylko, i wyłącznie od Was. Tego co czujecie oraz myślicie.

Jak one będą wyglądały zależy także od Was i waszych partnerów. Pamiętajcie nic na siłę, a jeśli czujecie taką potrzebę, a druga połówka nie bardzo to róbcie swoje. Pewnego dnia druga strona się przyzwyczai i będzie to również dla niej coroczna rutyna, a może kiedyś i nawet uda się poczuć:



MAGIĘ ŚWIĄT <3 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj zostaw swoja opinie: