Od Kleopatry, aż do Madonny, henna na szczęście
Zainspirowana ostatnią rozmową podczas wywiadu z hennistką Iloną* z "Ilona Henna 'n' Stuff", postanowiłam podarować wam trochę hennowego szczęścia w postaci tego wpisu.
- Jeśli ktoś jeszcze nie widział albo chciałby zobaczyć powtórkę tego wywiadu, to zapraszam serdecznie tutaj - Wywiady z Lily odc.4 - Link
Od Kleopatry, aż do Madonny, henna na szczęście.
Pochodzenie oryginalne sztuki malowania henną/mehendi nie jest do końca znane i powstało pełno teorii na ten temat. Jedną z najbardziej popularnych teorii jest ta, że sztuka malowania henną powstała w starożytnych Indiach i służyła jako ziołowa kuracja chłodząca. Osobiście podoba mi się ta teoria, która mówi, że sztuka ta narodziła się w starożytnym Egipcie i właśnie stamtąd przywędrowała do Indii, a później popłynęła dalej w świat. Podobno sama Kleopatra ozdabiała już swoje ciało henną, by się upiększyć. Do tego ponoć na zabalmasowanych i owiniętych w całuny mumiach również malowało się ich paznokcie henną, zanim ciała zostały spalone.
W latach dziewięćdziesiątych sztuka ozdabiania ciał henną dotarła również do USA gdzie stała się bardzo popularna również za sprawą celebrytów, którzy jej używali takich jak Gwen Stfeni, Madonna, czy Xena. Sztuka malowania henną szybko zdobyła sobie serca ludzi na całym świecie, a tradycyjne style i wzory zostały sprytnie wplecione w nowoczesną modę i zatarły się z biegiem czasu. Dzisiaj już ciężko odróżnić dany styl i oryginalne pochodzenie takiego wzoru. Tym bardziej że często te tymczasowe tatuaże, jak niektórzy je nazywają, mają już chyba wszystkie możliwe wzory, jakie tylko możesz sobie wymyślić.
Henna na szczęście
Zdjęcie to pochodzi z mojej prywatnej kolekcji ‐ Lily.
Różne tradycyjne wzory, chociaż zostały zastąpione całkiem nowymi, to dalej królują na salonach. Jedno jest pewne, a mianowicie to, że w każdym z tych krajów tymczasowe tatuaże z henną miały za zadanie przynieść szczęście i w dalszym ciągu tak jest.
Czarna henna, czyli niebezpieczna cena szczęścia.
W Indiach, Bangladeszu i Pakistanie uważa się, że im ciemniejsza wyjdzie henna po wyschnięciu oraz im dłużej się ona utrzyma na skórze, tym lepiej. Dlatego, że w tych stronach są popularne tzn. wieczory z henną/noce mehendi, czyli coś w stylu naszych wieczorów panieńskich/kawalerskich. Dlatego tuż przed ślubem panny młode, ale też panowie również korzystają ze sztuki mehendi. Uważa się, że im ciemniejszy kolor henny wyjdzie i im dłużej się ona utrzyma na skórze partnerki, tym mocniejsza jest miłość pomiędzy świeżo upieczonymi małżonkami. Do tego teściowa będzie po stronie synowej i wszyscy będą szczęśliwsi, gdyż henna przynosi szczęście, jak i błogosławieństwo. Małżonek ma za zadanie odnaleźć swoje inicjały sprytnie wplecione w hennowy wzór, jeśli mu się to nie uda to z nocy poślubnej nici.
Niestety być może to właśnie stało się powodem używania i królowania bardzo niebezpiecznej dla zdrowia oraz życia tzn. czarnej henny. Jak sama nazwa wskazuje, jej kolor będzie mocny i czarny w odróżnieniu od naturalnej henny, która powinna być pomarańczowa po wyschnięciu. Czy taka cenna za szczęście nie jest zbyt wysoka?
Tradycyjne hennowe wzory
Pomimo tego, że sztuka mehendi podbiła cały świat i zaczęły tworzyć się całkiem nowe style. Dlatego ciężko już odróżnić skąd dane wzory się wywodzą, to wciąż można oddzielić kilka najbardziej popularnych i tradycyjnych stylów malowania henną ze względu na ich pochodzenie.
Wzory indyjskie - Są bardzo symetryczne, gęste, kiedy robi się je na rękach to sięgają od opuszków palców, aż do ramion, tak samo, jeśli chodzi o stopy i nogi. Pokrywają nawet około 85 % powierzchni skóry. Mehendi w Indiach maluje się na dużych powierzchniach ciała, w dodatku bardzo gęsto i z zachowaniem odpowiedniej symetrii. Jeśli chodzi o bardziej konkretne wzory, to często są to pawie, czy również różne indyjskie bóstwa, znak om i różne inne, które mają za zadanie przynieść szczęście. Najczęściej sztuka mehendi w Indiach kojarzona jest ze ślubami i weselami. Henną maluje się wzory także podczas innych festiwali, takich jak Diwali, Holi czy Lohri.
Wzory są często mieszanką różnych rzeczy np. kwiaty, kropki, bardziej konkretne symbole, ukryte we wzorze inicjały ukochanej osoby też często są spotykane w szczególności podczas ceremonii ślubnych. We wpisie "Szczęśliwe Amulety Indyjskich Mnichów"- Link, opisałam większość wzorów i symboli, które często są też używane podczas malowania henną. W Indiach do malowania henną używa się najczęściej tzn. rożków.
Wzory marokańskie - Bardzo geometryczne, bardziej konkretne wzory, tradycyjne wzory, kropki, kształt diamentów i figury geometryczne. Nie maluje się np. ludzi i zwierząt, gdyż to nie właściwie i niezgodne z religią (Islam). Marokańskie wzory z henny są znane ze swojego bezpłciowego stylu, co oznacza tylko tyle, że pasują do każdej z płci. W Maroku do malowania henną używa się strzykawek.
Wzory arabskie - Gęste, grube kwiaty, wzory się powtarzają. Wzory nie są symetryczne, są mniej gęste od indyjskich, są bardziej od siebie oddzielone. Wzory arabskie są bardziej minimalistyczne. Pokrywają zaledwie ok 60% powierzchni skóry.
Tradycyjnie najstarsza kobieta w rodzinie maluje henną ramiona oraz stopy panny młodej. Inną z okazji, podczas której kobiety malują się henną jest też Eid. Jako że w Islamie zabronione jest robienie sobie stałych tatuaży, to tymczasowe tatuaże z henny nie tylko je zastąpiły, ale też stały się codziennością, na którą można sobie pozwolić.
Wzory afrykańskie - Podobnie jak w stylu arabskim wzory są od siebie oddzielone, mniej gęste i bardziej przestrzenne W Afryce maluje się głównie wzory plemienne w połączeniu ze stylem arabskim. W Afryce również możemy odkryć jeden z ciekawy sposób na malowanie henną. Mianowicie niektórzy owijają tam skórę dłoni lub stóp taśma i malują wzory w tych miejscach, w których nie ma taśmy.
Styl łańcuszkowy - Ten nowy styl powstał w Rosji i Ukrainie. Drobniutkie kryształki, bardzo symetryczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj zostaw swoja opinie: