czwartek, 4 lutego 2021

By się uśmiechać

Piosenka z filmu Bollywood

Tytuł: „Muskurane” (pl. „By się uśmiechać”)

Film: „Citylights”




Refren:

Jesteś powodem, by się uśmiechać.
Jesteś powodem, by nucić.
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Kochana moja…

O chwilo, 
nigdzie nie odchodź!
Jeśli to możliwe,
zostań tu całe życie!
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Kochana moja…


Zwrotka 1:

Gdy przychodzi słońce, otrzymujesz cień.
W deszczu życzeń 
zmoknij razem ze mną! (x2)
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Kochana moja…

Zwrotka 2:

Cokolwiek napotykamy, uporamy się z tym.
(Lub) Co otrzymujemy w Nim, przyjmiemy.
Trochę radości, trochę łez
dzielić będziemy. (x2)
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Kochana moja…

Refren:

Jesteś powodem, by się uśmiechać.
Jesteś powodem, by nucić.
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Żyć nie mogę, nie mogę, nie mogę
o ukochana!
Kochana moja…
Nie było mym przeznaczeniem, by było z ukochaną spotkanie.
Gdybym nadal żył, byłoby to samo oczekiwanie.

Życie w twych obietnicach, to życie fałszywe, wiem. 
Czy nie umierałbym ze szczęścia, gdybym miał wiarę w nie?

Z twej delikatności wiedziałem, że obietnica słabo związana była.
Nigdy złamać byś nie mogła jej, gdyby silna była.

Niech ktoś zapyta serce me o twoją do połowy naciągniętą strzałę. 
Skąd wziąłby się ból ten, który przeszedłby przez wątrobę*?

Co to za przyjaźń jest, że doradcą stał się przyjaciel? 
Gdyby był jakiś uzdrowiciel, gdyby był jakiś sympatyk.

Krew, która kapałaby z żył kamienia, nie zatrzymałaby się nigdy. 
To to, co rozumiałbyś przez żal, gdyby ten iskrą był.

Choć zagraża życiu żal, jednak od serca ucieczki brak. 
Gdyby nie miłości żal, to byłby świata tego żal.

Komu mogę powiedzieć, co to jest? Noc smutku złym przeżyciem jest.
Dlaczego śmierć miałaby być mi złą, jeśli byłaby raz tylko?

To, że zhańbiony po śmieci zostałem, dlaczego w rzece nie utonąłem?
Nie byłoby nigdy pogrzebu, nie byłoby nigdzie grobu.

Kto mógłby Go zobaczyć, skoro wyjątkowy jest Jedyny
Gdyby choć zapach dualności był, to gdzieś widzialny by był*
Te pytania mistycyzmu**, te twoje odpowiedzi, O Ghalib!
Uważalibyśmy cię za świętego, gdybyś pijakiem nie był
* też: byłoby Ich więcej (dosł.dwóch-czterech) lub gdzieś by Go spotkał
**islamski mistycyzm, sufizm (tasawwuf)

Tłumaczenie i ilustracja by Paulla


PS:

Bonus


Poezja pokazuje nie tylko samego autora, ale również jego kulturę, język, kraj i epokę, w której żył. Myślę, że jest ona czymś, co możemy całkowicie poczuć i zachwycić się, o ile nie wprowadzamy do niej żadnych zmian, czyli mamy przed sobą oryginał. Nie da się w pełni oddać bogactwa słów użytych przez poetę, ponieważ to ten konkretny język, w którym to napisał tworzy to bogactwo. Starałam się szukać, co znaczą niektóre słowa (mają wiele znaczeń!), kierować się gramatyką, ale punktem wyjścia były angielskie tłumaczenia-interpretacje. Dzięki nim poezja może być dla nas bardziej zrozumiała, z drugiej strony jest ich więcej niż jedno (szczególnie, jeśli chodzi o tak bardzo znanych poetów-klasyków jak Mirza Ghalib). Potwierdza to, że poezje można naprawdę różnie tłumaczyć, w zależności od tego, czym się kierujemy i jakie znaczenia słów weźmiemy pod uwagę. Żadne z nich nie jest dobre (bo oryginał to oryginał i to on porywa czytelników znających dany język) i... każde jest dobre, o ile jest rzeczowe i przynajmniej starano się w nim oddać uczucia, intencje i wszystko to, co składa się na mistrzostwo poety.

Notka biograficzna:

Mirza Asadullah Khan Baig (znany jako Mirza Ghalib) to urodzony w 1797r. indyjski poeta piszący w języku perskim i urdu. Już jako nastolatek przeniósł się do Delhi i zaczął pisać pierwsze gazele (poezje pisane początkowo na Półwyspie Arabskim, później też w Iranie i Azji Południowej według ściśle określonych zasad). Na papier przelewał swój mistycyzm (tasawwuf), niepewności otoczającego go świata, miłosne rozterki i żale, a także ogromny ból spowodowany utratą bliskich (w tym swoich dzieci). Napisał też dziennik opisujący walkę o niepodległość przeciwko Brytyjczykom, którzy w tamtych czasach zajmowali tamtejsze Indie. Zmarł 15 lutego 1869r.w Gali Qasim Jaan w Ballimaran, gdzie obecnie mieści się muzeum poświęcone jego życiu i twórczości - Ghalib ki Haveli. Z jego tekstów, które czytałam wnioskuję, że odważnie pokazywał on prawdę o życiu używając przy tym pięknych środków artystycznych. Poruszał tematy miłości i śmierci, odwoływał się do Boga i natury. Podchodził przy tym do siebie z dystansem, wręcz żartobliwie, nierzadko pisząc o swoim zamiłowaniu do picia (jako, że jednym z elementów gazeli jest zawarcie imienia bądź pseudonimu autora-a co za tym idzie, odniesienie się do swojej osoby). Angielskie przekłady, mimo, że dobre nie mogą się równać oryginałowi, ponieważ niejednoznaczność słów w języku urdu (będącego mieszanką hindi, arabskiego i perskiego) daje zachwycający efekt dla czytelnika. Niejednoznaczność gazeli polega też na tym, że nie jest pewne czy autor mówi do ukochanej czy do Boga, czy pisze o miłości ziemskiej czy duchowej. Jest to na pewno coś, co długo zapada w pamięć, nie tylko ze względu na rymy i rytmiczność tego typu poezji (są bardzo często śpiewane poczynając od sufich - jako element qawwali/kaulami, jak i przez piosenkarzy Bollywood). Można dużo znaleźć w nich rzeczy, które – mimo innych czasów, narodowości, kultury i religii autora - są uniwersalne (możemy z nich wiele zaczerpnąć, utożsamić się z uczuciami autora). 
Cytaty – fragmenty gazeli. Ulubionym trunkiem Mirzy Ghaliba był spirytus z wodą różaną. Róże nie były tylko w jego napoju, ale również poezji:
Każda roślina, każdy liść moje położenie zna.
Sama róża tego nie wie, co cały ogród wie.

Róża z jej aromatycznymi/wonnymi płatkami Lilia wodna w białej dziewiczej szacie/todze Te z pewnością przybyły do ​​nas w czasie transmigracji Tylko kilka z nich Obdarzonych wysublimowanym pięknem i wdziękiem. Niektórzy przyjmują/ obejmują śmierć, by znowu kiełkować Ale większość na zawsze pozostaje w kurzu

Gdzie wszystko, niektóre zamanifestowały/ujawniły się w tulipanach i różach
Jakie/czy będą aspekty, które zostały ukryte w kurzu/prochu


Uwaga informuję, że niestety nie znam hindi oprócz paru słówek i zwrotów. Dlatego też tłumaczenie może być niedokładne i zawierać drobne błędy. Tłumaczę z j. Ang na j. Pl. Myślę jednak, że ogólny sens jest oddany jak najlepiej. O ile angielskie tłumaczenie, którym się posługuję jest poprawne. Jeśli widzicie jakieś błędy proszę o korektę.

*Dotyczy to też wszystkich języków używanych w tamtych stronach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj zostaw swoja opinie: