wtorek, 14 lipca 2020

Unikatowe Recenzje ‐ Film Hichki

Unikatowe Recenzje Filmowe




Informacje o filmie z płyty DVD lub Internetu:


Hichki (2018)


2 godz. 36 min.

Naina Mathur jest ambitną nauczycielką, która cierpi na zespół Touretta. Po niezliczonych rozmowach kwalifikacyjnych, które nie przyniosły skutku udaje się jej zdobyć pracę marzeń,
jako pełno etatowa nauczycielka w jednej z najbardziej elitarnych szkół w mieście. Jej radość nie trwa jednak długo, gdyż zdaje sobie sprawę, że jej klasa należy do najgorszych w placówce, a uczniowie to prowokujące dzieci, które ciągle pakują się w kłopoty.  Naina musi zrobić co tylko w jej mocy, aby wyzwolić w swoich uczniach drzemiący w nich potencjał i przezwyciężyć uprzedzenia.

Reżyseria: Siddharth Malhotra

Gatunek: Dramat/Komedia

Produkcja: Indie

Premiera: 22 luty 2018 (świat)

Obsada: Rani Mukerji (Naina Mathur), Neeraj Kabi (Pan Wadia) , Jannat Zubair (Natasha Khanna), Rohit Saraf (Akshay), Sachin (Prabhakar Mathur), Vikram Gokhale ( Pan Khan) , Riya Shukla , Supriya Pilgaonkar (Sudha Mathur)

Reszta Obsady: LINK


Moja Unikatowa Recenzja:


O czym jest ten film?


Film opowiada historię pięknej, młodej dziewczyny, która marzy o tym, by pracować  jako nauczycielka. Niestety w realizacji tego marzenia nieustannie przeszkadza jej niezwykle rzadka choroba - zespól Tourreta.

Z powodu tej choroby również relacje z ojcem u niej kuleją. Ostatecznie jednak w końcu spełnia się jej wielkie marzenie i dostaje swoją wymarzoną pracę jako nauczycielka w jednej z elitarnych szkół.  Nawet dostaje pod opieką całą klasę.  Jest tylko jeden za to wielki problem, ta klasa jest znana z tego, że nie przykłada wielkiej wagi do nauki i jest jedną z najgorszych w szkole. Inni nauczyciele już z niej uciekli tym samym "Hichki" mogła dostać swoje pięć minut, gdyż nikt inny nie chciał z dziećmi z tej klasy pracować. Pytanie tylko czy ona sobie poradzi z nimi pomimo choroby, a może też ucieknie? Czy marzenie, które jej się spełniło właśnie tak miało wyglądać?


Fabuła: 

Bardzo ciekawe jest to, że ten film, jak i jego fabuła jest oparta na adaptacji książki autobiograficznej "Front of the Class: How Toureete Syndrome Made Me Teacher I Never Had."Ownie'  O Brad Cohen, do której prawa wykupili "Yash Raj Films". Intrygujący jest też fakt, że sam autor książki osobiście udzielał rad w czasie produkcji  filmu.
Jeśli chodzi o samą fabułę to jest dla mnie ona bardzo intrygująca, inspirująca i ciekawa. Natomiast jest z nią i całym filmem taki jeden problem, a mianowicie to, że za bardzo przypomina mi kultowy film "Młodzi Gniewni".


Obsada:

Obsada jest naprawdę fantastyczna i wspaniale, według mnie wszyscy zagrali, zarówno poboczni, jak i głowni bohaterowie.  Nie mam tutaj do nikogo większych zastrzeżeń, a odtwórczynie głównej roli Rani Mukherji, która wcieliła się w Hichki będę chwalić pod niebiosa i to nie tylko dlatego, że jest jedną z moich ulubionych aktorek. Moim zdaniem fantastycznie zagrała swoją rolę i ukazała chorobę Touretta oraz to jak takie osoby odbierają inni. Jak dla mnie to właśnie ona w tym filmie błyszczy najbardziej i dodaje mu tego niezwykłego  i niepowtarzalnego klimatu.


Muzyka i Efekty Specjalne:

Muzyka z filmu jest dobrana, idealnie, świetnie oddaje klimat filmu i przedstawiane tematy, a jednocześnie nie przeszkadza ani nie zawadza w żaden  sposób w odbiorze filmu. Widzowie mogą spokojnie skoncentrować się  na fabule, gdyż muzyka z filmu doskonale z nią współgra. 

Jeśli chodzi o efekty specjalne to niestety jakoś wyjątkowo nie rzuciły mi się one w oczy,
aczkolwiek nie twierdzę, że takowych wcale nie było.  Tak nawiasem mówiąc o tych efektach to mam tak, że albo zazwyczaj widzę ich przesyt, taka karykatura lub nie zauważam ich wcale,
co jest swoją drogą bardzo zastanawiające i intrygujące. 


Czy warto ten film zobaczyć?

Mam nieco mieszane uczucia, gdyż już zawsze filmy z taką i podobną fabułą będą mi się kojarzyć z kultowym hitem filmowym wszechczasów - "Mlodzi Gniewni" i patrząc z tej perspektywy, to wszystkie inne takie filmy w tym "Hichki" wypadają bardzo blado.

Jednak starając się, aż tak bardzo nie porównywać tego i zostawić to, że gdzieś z tyłu głowy mam, iż kolejni Młodzi Gniewni tylko w wersji indyjskiej, to film bardzo mi się podobał. Rani oczywiście zrobiła swoje i uważam, że wyszło jej to znakomicie. To dla niej film ten oglądałam przyznam bez bicia i muszę powiedzieć, że mimo wszystko nie zawiodłam się ani na niej,
ani na samym filmie.

Niesamowicie podobała mi się scena, gdzie Hichki wkracza do świata/dzielnicy slumsów i obserwuje życie i bolączki swoich uczniów.  A najbardziej utkwiła mi w pamięci scena z kolejką i bitwą o wodę to była naprawdę epicka scenka. 

Podsumowując uważam, że jak najbardziej warto ten film zobaczyć, gdyż Fabuła jest całkiem niezła, a wiele scen naprawdę genialnych i epickich. "HICHKI" mówi też o tym, że nawet mimo ciężkiej i rzadkiej choroby oraz wszelkich przeciwności losu warto walczyć o swoje marzenia oraz je spełniać. Nawet wtedy kiedy one wydają się nierealne do spełnienia, droga do celu zbyt wyboista i za  trudna  do przejścia, a cena jaką musimy za nie zapłacić zbyt duża. I to jest właśnie najpiękniejsze w tym filmie-przeslanie oraz Rani Mukherji oczywiście. 


PS. Dla wszystkich fanów Bollywood;

Ta pozycja nie jest dla was obowiązkowa aczkolwiek fajnie ten film sobie zobaczyć.


Gdzie zobaczyć/kupić?

W tym wpisie już wszystko jest pięknie opisane, więc odsyłam was do niego - HichkiLInk

Zwiastun:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj zostaw swoja opinie: