Unikatowe Recenzje Filmowe
Informacje o filmie z płyty DVD lub Internetu:
Hichki (2018)
2 godz. 36 min.
Naina Mathur jest ambitną nauczycielką, która cierpi na zespół Touretta. Po niezliczonych rozmowach kwalifikacyjnych, które nie przyniosły skutku udaje się jej zdobyć pracę marzeń,
jako pełno etatowa nauczycielka w jednej z najbardziej elitarnych szkół w mieście. Jej radość nie trwa jednak długo, gdyż zdaje sobie sprawę, że jej klasa należy do najgorszych w placówce, a uczniowie to prowokujące dzieci, które ciągle pakują się w kłopoty. Naina musi zrobić co tylko w jej mocy, aby wyzwolić w swoich uczniach drzemiący w nich potencjał i przezwyciężyć uprzedzenia.
Reżyseria: Siddharth Malhotra
Gatunek: Dramat/Komedia
Produkcja: Indie
Premiera: 22 luty 2018 (świat)
Obsada: Rani Mukerji (Naina Mathur), Neeraj Kabi (Pan Wadia) , Jannat Zubair (Natasha Khanna), Rohit Saraf (Akshay), Sachin (Prabhakar Mathur), Vikram Gokhale ( Pan Khan) , Riya Shukla , Supriya Pilgaonkar (Sudha Mathur)
Reszta Obsady: LINK
Moja Unikatowa Recenzja:
O czym jest ten film?
Film opowiada historię pięknej, młodej dziewczyny, która marzy o tym, by pracować jako nauczycielka. Niestety w realizacji tego marzenia nieustannie przeszkadza jej niezwykle rzadka choroba - zespól Tourreta.
Z powodu tej choroby również relacje z ojcem u niej kuleją. Ostatecznie jednak w końcu spełnia się jej wielkie marzenie i dostaje swoją wymarzoną pracę jako nauczycielka w jednej z elitarnych szkół. Nawet dostaje pod opieką całą klasę. Jest tylko jeden za to wielki problem, ta klasa jest znana z tego, że nie przykłada wielkiej wagi do nauki i jest jedną z najgorszych w szkole. Inni nauczyciele już z niej uciekli tym samym "Hichki" mogła dostać swoje pięć minut, gdyż nikt inny nie chciał z dziećmi z tej klasy pracować. Pytanie tylko czy ona sobie poradzi z nimi pomimo choroby, a może też ucieknie? Czy marzenie, które jej się spełniło właśnie tak miało wyglądać?
Fabuła:
Bardzo ciekawe jest to, że ten film, jak i jego fabuła jest oparta na adaptacji książki autobiograficznej "Front of the Class: How Toureete Syndrome Made Me Teacher I Never Had."Ownie' O Brad Cohen, do której prawa wykupili "Yash Raj Films". Intrygujący jest też fakt, że sam autor książki osobiście udzielał rad w czasie produkcji filmu.
Jeśli chodzi o samą fabułę to jest dla mnie ona bardzo intrygująca, inspirująca i ciekawa. Natomiast jest z nią i całym filmem taki jeden problem, a mianowicie to, że za bardzo przypomina mi kultowy film "Młodzi Gniewni".
Obsada:
Obsada jest naprawdę fantastyczna i wspaniale, według mnie wszyscy zagrali, zarówno poboczni, jak i głowni bohaterowie. Nie mam tutaj do nikogo większych zastrzeżeń, a odtwórczynie głównej roli Rani Mukherji, która wcieliła się w Hichki będę chwalić pod niebiosa i to nie tylko dlatego, że jest jedną z moich ulubionych aktorek. Moim zdaniem fantastycznie zagrała swoją rolę i ukazała chorobę Touretta oraz to jak takie osoby odbierają inni. Jak dla mnie to właśnie ona w tym filmie błyszczy najbardziej i dodaje mu tego niezwykłego i niepowtarzalnego klimatu.
Muzyka i Efekty Specjalne:
Muzyka z filmu jest dobrana, idealnie, świetnie oddaje klimat filmu i przedstawiane tematy, a jednocześnie nie przeszkadza ani nie zawadza w żaden sposób w odbiorze filmu. Widzowie mogą spokojnie skoncentrować się na fabule, gdyż muzyka z filmu doskonale z nią współgra.
Jeśli chodzi o efekty specjalne to niestety jakoś wyjątkowo nie rzuciły mi się one w oczy,
aczkolwiek nie twierdzę, że takowych wcale nie było. Tak nawiasem mówiąc o tych efektach to mam tak, że albo zazwyczaj widzę ich przesyt, taka karykatura lub nie zauważam ich wcale,
co jest swoją drogą bardzo zastanawiające i intrygujące.
Czy warto ten film zobaczyć?
Mam nieco mieszane uczucia, gdyż już zawsze filmy z taką i podobną fabułą będą mi się kojarzyć z kultowym hitem filmowym wszechczasów - "Mlodzi Gniewni" i patrząc z tej perspektywy, to wszystkie inne takie filmy w tym "Hichki" wypadają bardzo blado.
Jednak starając się, aż tak bardzo nie porównywać tego i zostawić to, że gdzieś z tyłu głowy mam, iż kolejni Młodzi Gniewni tylko w wersji indyjskiej, to film bardzo mi się podobał. Rani oczywiście zrobiła swoje i uważam, że wyszło jej to znakomicie. To dla niej film ten oglądałam przyznam bez bicia i muszę powiedzieć, że mimo wszystko nie zawiodłam się ani na niej,
ani na samym filmie.
Niesamowicie podobała mi się scena, gdzie Hichki wkracza do świata/dzielnicy slumsów i obserwuje życie i bolączki swoich uczniów. A najbardziej utkwiła mi w pamięci scena z kolejką i bitwą o wodę to była naprawdę epicka scenka.
Podsumowując uważam, że jak najbardziej warto ten film zobaczyć, gdyż Fabuła jest całkiem niezła, a wiele scen naprawdę genialnych i epickich. "HICHKI" mówi też o tym, że nawet mimo ciężkiej i rzadkiej choroby oraz wszelkich przeciwności losu warto walczyć o swoje marzenia oraz je spełniać. Nawet wtedy kiedy one wydają się nierealne do spełnienia, droga do celu zbyt wyboista i za trudna do przejścia, a cena jaką musimy za nie zapłacić zbyt duża. I to jest właśnie najpiękniejsze w tym filmie-przeslanie oraz Rani Mukherji oczywiście.
PS. Dla wszystkich fanów Bollywood;
Ta pozycja nie jest dla was obowiązkowa aczkolwiek fajnie ten film sobie zobaczyć.
Gdzie zobaczyć/kupić?
Zwiastun:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj zostaw swoja opinie: