wtorek, 21 lipca 2020

Eid, czyli jak zakończyć Ramadan po bengalsku

Eid, czyli jak zakończyć Ramadan po bengalsku.


Kulisy Związku Mieszanego (polsko-bengalski mix)

Seria Czwarta - Część 2




W tej serii znajdziesz:

1. Nie jestem rasistą/ką ale...
2. Eid czyli jak zakończyć Ramadan po bengalsku.
3. O dzieciach, które nie mogą się uśmiechać.
4. Dlaczego tak bardzo skrzywdziłaś swoje dzieci nadając im takie dziwaczne imiona?
5. Jak jedna noc w Dhace kosztowała mnie miliony?!

Eid Mubarak


Na początku tak na szybko, w ramach krótkiego wyjaśnienia.  Nie chciałam po raz kolejny pisać na temat tego święta tak bardzo ogólnie, bo przecież wiemy, że na świecie muzułmanów jest ogromna ilość.  Dlatego też tym razem na temat tego święta z perspektywy Bengalczyków, a żeby było jeszcze konkretniej, to mojej własnej rodziny,  czyli jak my spędzamy ten świąteczny czas.


Koniec Postu

 

Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest to, że Eid (ten kończący Ramadan, bo są dwa) kończy również cało miesięczny post. W ten dzień absolutnie poza  żadnym pozorem się nie pości! I tak przez najbliższe, ponad tydzień.  Nawet jeśli ktoś ma jakiś post do odrobienia,  to wyjątkowo musi to przełożyć  na czas końca okresu świętowania, czyli może dopiero odrabiać jakieś 2 tygodnie później najlepiej. 


Śniadanie 


Tak tu rozpoczyna się punkt, którego nie cierpię, czyli wstajemy wcześniej rano. Jakby nie można we święto trochę pospać, ale cóż mówi się trudno. Zaczynamy od świątecznego śniadania, u nas jest zazwyczaj shamei* ale może być też pudding ryżowy.  W każdym razie obojętnie czy pójdziemy w pierwszą, czy drugą opcję to nasze Śniadanie  i dzień rozpoczynają się totalnie na słodko. 


Meczet i cmentarz


Po śniadaniu udajemy się na świąteczną modlitwę do meczetu. U nas wygląda to tak, że  do meczetu idą sami mężczyźni, a wraz z nimi dzieci. Natomiast kobiety zostają w domu i gotują oraz przyjmują licznych gości. W końcu jak podczas każdego święta, również liczne zjazdy rodzinne i odwiedziny.  Chociaż modlitwa i pobyt w meczecie to nic szokującego w taki dzień,
to o tyle odwiedziny bliskich na cmentarzu po porannej modlitwie są już raczej dosyć nietypowe. Nie wiem na ile jest tak u innych, ale u nas to już rodzinna tradycja odwiedzania grobów w ten czas.


Gotowanie i prezenty



Nie myślcie sobie, że kobiety wybierają się też na cmentarz w tym czasie.  Wcale nie, gdyż dalej zostają w domu i gotują, przygotowują najsmaczniejsze i najpyszniejsze potrawy  oraz przyjmują gości, którzy pomału zaczynają się schodzić  na czas obiadu. Ewentualnie same szykują się i wyjeżdżają jeśli to one jadą do kogoś w gości.

Kiedy mężczyźni z dziećmi zaliczą modlitwę oraz odwiedzenie grobów, wracają do domu i teraz to oni witają gości i im towarzyszą w czasie, podczas którego pani domu dokończa swoje prace kuchenne. Ewentualnie też pomagają w kuchni, ale rzadko się to zdarza. Jak już to goście, do jakich należą bliskie kobiety pani domu, idą do kuchni, by jej pomóc i przy okazji trochę poplotkować, bo czemu by nie?

Czas na jedzenie, które przypada mniej więcej na porę obiadowo-deserową.  Może być nieco później lub wcześniej w zależności od gospodarzy oraz liczby przybyłych gości. Najpierw idą jeść przy wspólnym stole mężczyźni, a gdy oni skończą to wymiana na kobiety.  Rozmową i plotkowaniu oczywiście, zarówno przy wspólnym stole, jak i pomiędzy posiłkami nie ma końca. 

Goście oczywiście nie przychodzą z pustymi rękami.  Jak to przy każdym świętowaniu bywa są też prezenty.  Na tym w szczególności korzystają dzieci, ale nie tylko. Można  podczas Eid dostać naprawdę wypasione i drogie prezenty, ale też klasycznie pieniądze.  Zależy od portfela danej rodziny rzecz jasna, ale taki klasyczny standard pieniężny w ten czas to nie mniej  niż 20£ (ok.100 zł ) dla jednego dziecka. Jeśli mamy dużo gości to naprawdę dzieci mogą sobie uzbierać niezłą kwotę.  Nie dziwi, więc fakt , że czekają na ten dzień i wymarzone od dawna prezenty lub właśnie swoje nowe świąteczne kieszonkowe.


Zakupy i dekoracje



Jeszcze przed nadejściem tego dnia należy wybrać się na zakupy.  Tą część tego święta w szczególności ubóstwiają kobiety, gdyż to taki czas gdzie mają pełne prawo i przyzwolenie na kupienie sobie nowych ubrań oraz błyskotek.  Mężczyzn oczywiście też ta zasada obowiązuje, ale już ich partnerki się chętnie za to zamiast nich zabiorą przy okazji swoich zakupów. W Eid obowiązkowe jest ubranie się w swoje  najlepsze ubrania i stąd też zapewne ten zwyczaj zakupowy, bo wiadomo co nowe to najlepsze i odświętne. Obowiązują oczywiście stroje bengalsko-indyjsko-pakistańskie. 

Muszę zaznaczyć, że jeśli chodzi o kobiety ten dzień można porównać do jakiegoś światowego wybiegu mody, na którym stoją przeróżne modelki w swoich najnowszych i najdrożyszch kreacjach. Bardzo mocne i ostre makijaże też królują na parkietach w tym świecie świątecznej mody. Jeśli chodzi natomiast o fryzury to albo jest to wersja tzn, zakryta, czyli najczęściej chustka/hijab na głowie, ależ oczywiście, że pasujący kolorystycznie do reszty stroju lub też całkowicie odkryty, jakim są najczęściej po prostu rozpuszczone włosy.  Taki kontrast.  Urocze dodatki w postaci torebEk, butów, biżuterii , a czasem i tego wspomnianego wcześniej hijabu. Momentami ma się wrażenie, że startuję się w jakimś konkursie piękności. 

Pochwałą i  wzajemnym komplementom nie ma końca, ale oczywiście wygrywa ta, której się zapytają gdzie tę kieckę kupiła tzn. salwar kamiz, saree albo inny Indyjski strój czy też dodatki. A może i to nie ona wygrywa kto to wie, czasem trudno się połapać w tym festiwalu piękności.

Jeśli chodzi o dekoracje to mam zerowe pojęcie i doświadczenie w tym temacie, gdyż my nigdy czegoś takiego nie robiliśmy i też nie widziałam, ani nie odczułam tego, by moja rodzina jakoś specjalnie przykładała do tego wagę. Jednak pokaz mody jest ważniejszy niż dekoracje, jak nie najważniejszy. 


Deser i ulubione dania 



Klasycznie musi być posiłek na ciepło, taki ryż i milion rodzajów curry, ryż biryani z warzywami i mięsem, bo przecież to takie świąteczne danie oraz masę różnego rodzaju pakory, samosy i innych smażonych rzeczy oraz sałatki i makaron z dodatkami.

Jeśli chodzi o deser to sprawa wydaję się momentami dosyć prosta. Pamiętacie co było na śniadanie? Tak jest shamei lub pudding ryżowy i to właśnie podjemy gościa jako deser. Do tego słynna herbatka masala chai i gotowe. Ewentualnie można też pokusić się o jakieś kupne lun domowe Bengalskie słodycze jak gulab jamun,  galebai itd. Pyszności!

1, 2, 3 uśmiech! Jakby to było, gdyby nie było świątecznej sesji fotograficznej jak najbardziej musi być.  Wszelkie chwyty dozwolone. Selfie, grupowe, pozowane, ustawiane, nie selfie, porwanie na moment jakiegoś dziecka ze strefy gości, by tylko mieć zdjęcie z bobasem lub małym dzieciątkiem, a nawet wyjście na zewnątrz do ogrodu. W końcu mamy tu same modelki i modeli, ponieważ mężczyźni też wyglądają całkiem przyzwoicie w tych nowych strojach, większości z nich pasuje idealnie do sowich modelek, och przepraszam partnerek w tych męskich punjabi suit. Tak samo dzieci ślicznie wystrojone. Tą chwilę trzeba uwiecznić na wszelkich fotografiach.

Powoli zaczyna się ściemniać, więc wysyłamy chłopów na następną modlitwę do meczetu, najlepiej z dziećmi, a my boginie dzisiejszego wieczoru dalej się fotografujemy.  Dzieci wesoło skaczą dokoła, biegają, krzyczą i świetnie się bawią.  W końcu nie tak często mają okazję spotkać się w tak licznym gronie. Nieco starsze dzieci, które nie zamierzają bawić się z tą dzieciarnią, ale też nie osiągnęły jeszcze wieku do fotografowania się, stoją w milczeniu i obserwują nie wiedząc gdzie się podziać do czasu, aż te całe szaleństwo dzisiejszego dnia się skończy. 


Ostatki, pożegnanie, dom


Doszliśmy do końca tego szalonego programu dnia. Goście zaczynają się powoli zbierać do domu. Na wychodne oczywiście dostaną jakieś pyszne resztki z dzisiejszej uczty, a gospodarze tej imprezy ich pięknie pożegnają i podziękują za wizytę, a w duchu ucieszą się, że to już koniec imprezki po wyjściu ostatniego z gości. 

Zdarzy się i tak, że ktoś z bardzo daleka przyjechał, a nawet jeśli nie to i tak zostanie na noc, bo na przykład jest to bardzo bliska rodzina i dawno się nie widzieliśmy. Teraz tylko czas dowiedzieć się i obgadać świąteczne prezenty nasze oraz dzieci lub ewentualnie otworzyć to co jeszcze nie zostało odkryte. 

Wybrać zwycięzcę lub zwycięzców dnia jeśli chodzi o podarunek największej ilości prezentów, najwięcej kasy lub najdroższych i najlepszych podarunków... Po tej wiekopomnej chwili trzeba się zastanowić, kiedy to właśnie ich zaprosić  ponownie i się w odpowiedni sposób odwdzięczyć.  Później tylko jeszcze ploteczki przy resztkach świątecznego jedzenia, o tym co w kto był ubrany i dlaczego to właśnie ta została miss tego dnia, a nie tamta oraz w co się ubierzemy na następny Eid, by ją przebić i wszystkich olśnić i jeszcze parę innych plotek niezwiązanych już w żaden sposób ze  świętowaniem.  Sprzątnie bałaganu i oddzwanianie całej reszty, której tu nie było z życzeniami albo najnowszymi plotkami. Czas iść zdjąć biżuterię, położyć wszelkie dodatki w kąt z butami włącznie, zmyć z siebie makijaż i cały ten dzień.  Przebrać się w nocny wygodny strój i iść spać.  Dobranoc świecie mody, modlitwy, prezentów,
jedzenia i niekończących się plotek i oceniania wraz z krzykami. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tutaj zostaw swoja opinie: