niedziela, 25 marca 2018

Share week 2018 - Polecane blogi!

Share week 2018 - Polecane blogi!



Share week -  jest to z założenia cały tydzień, w którym to blogerzy dzielą się swoimi ulubionymi autorami ze swoimi czytelnikami i polecają ich blogi. W tym roku wyjątkowo mamy na to, aż trzy tygodnie. Akcja prowadzona i zainicjowana przez Andrzeja Tucholskiego trwa już od 2012 roku  i brzmi naprawdę wspaniale, i obiecująco.

Ja biorę w niej udział po raz pierwszy i prawdopodobnie nie ostatni, a to z tego względu, że po pierwsze wcześniej nie posiadałam bloga, a po drugie dopiero w tym roku udało mi się o niej dowiedzieć. Jedyny haczyk jaki mamy to właśnie taki, że jest limit polecanych blogów, gdyż możemy wyróżnić tylko trzy.


Polecane przez mnie blogi!



Nie ukrywam, że miałam naprawdę ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ jest chyba niemożliwością wybrać tylko trzy osoby z tylu wspaniałych twórców. Myślałam, więc i myślałam, przypominając pewnie tym trochę takiego zamyślonego Kubusia Puchatka. W końcu po długich bitwach z własnymi myślami (i kubełkiem miodu, a raczej kawy w moim przypadku) dokonałam niemożliwego! Wybrałam trzech blogerów, których wyróżnię w tym wpisie.

Każdy z nich wniósł coś do mojego życia nie tylko blogowego, ale i prywatnego. Postanowiłam, że to będą te blogi, które śledzę z zapartym tchem właśnie w tym bieżącym 2018 roku. Takie do których będę zaglądać pewnie jeszcze nie raz.


Moja złota trójka:

1. Vademecum blogera - znakomita kopalnia wiedzy o całej blogosferze, nigdzie nie dowiedziałam się tyle o blogowaniu zarówno od strony technicznej, jak i praktycznej jak na tym blogu. A pani Beata Radzimska, która go prowadzi jest naprawdę bardzo miłą i sympatyczną osobą. Testuje wszelkie nowinki i nowości technologiczne, i dzieli się tym bezpośrednio z nami. Nie widziałam jeszcze takiego blogera, który robiłby to w tak przystępny sposób jak ona. 

Jeśli jesteś na początku swojej drogi blogowej tak jak i ja, to koniecznie musisz zajrzeć, a nawet jeżeli dużo już wiesz znajdziesz tu rzeczy, o których nie miałeś zielonego pojęcia. Do tego znajdziesz tam dużo więcej tematów i ciekawostek np. o Francji, które mnie bardzo urzekły. Przyznam, że nieraz tak się zaczytam w jej wpisy, że zapomnę, iż już godzinę temu wstawiłam wodę na kawę. O losie! Blog pisany jest lekko i bardzo przyjemnie się go czyta, nawet kiedy wpis jest bardzo długi. Jeśli nie zostaniesz na tym blogu dla wpisów, a zapewniam Cię, że tak nie będzie to nie da się niepokochać jego założycielki.

Nie było innej opcji jak taka, że "Vademecum blogera" zostanie wyróżnione w moim wpisie. To był ten pierwszy typ, którego byłam w stu procentach pewna. Nie ujmując oczywiście nic innym wyróżnionym. Ale tak ostatnio zaczytuję się w jej każdy post i czekam z niecierpliwością na następny, iż to musi być to coś... miłość od pierwszego przeczytania dosłownie!


2. SOCJOPATKA.PL- kolejny blog, który zachwycił mnie w tym roku i paradoks trochę, ale znów o blogowaniu. Czytałam z zapartym tchem jak to Dagmara Sobczak pozyskała fundusze na prowadzenie bloga i całą działalność z tym związaną od państwa. Nawet nie wiedziałam, że tak można. To ona otworzyła mi oczy w tej kwestii i nie tylko. Prawdopodobnie jako jedyna z blogerek poruszyła tak trudny temat. W każdym razie osobiście po raz pierwszy się z tym spotkałam. I czytając robiłam takie wielkie oczy jak kot ze Shreka jeśli nie większe.

Bardzo normalnym jest, iż w moich pierwszych kroczkach na blogowej drodze zaczytuję się w takie blogi jak ten, które wyjaśniają wiele na temat tej branży.

Socjopatka.pl. to nie tylko blog o blogosferze, ale także ma do zaoferowania dużo więcej. Wpisy, które nieraz popchnęły mnie w stronę wszelkich refleksji. I najważniejsze Dagmara jest tak dobrze zorganizowana, że zawsze przypomni mi o wszystkim co się dzieje. To u niej dowiedziałam się po raz pierwszy o różnych blogowych akcjach. Spędzę z nią pewnie jeszcze bardzo dużo czasu, bo jestem osobą, która potrzebuję dokładnie kogoś takiego kto stoi na straży wszelkich dat i akcji.

Do tego to ona zainspirowała mnie do tego, że i ja kiedyś mogę stworzyć jakąś fajną blogową akcję. Dodała mi dużo wiary w siebie. Na razie na to nie czas, ale dzięki niej odkryłam w tym wielki potencjał i uwierzyłam, że można. Ja też mogę, bo czemu nie?

3. Matka tylko jedna- Wielkie zaskoczenie na mojej liście, gdyż tym razem to nie blog, który szeroko rozpisuje się o blogosferze, ale parentingowy, czyli o rodzicielstwie. Uwielbiam czytać anegdotki o jej dzieciach i zabawnych sytuacjach z życia. U Asi Jaskółki przysiadam zawsze na dłużej delektując się pięknymi widokami wsi, w której mieszka i znacznie poprawiając sobie humor, niektórymi jej wpisami.

Do tego z ciekawością czytam polecane przez nią filmy, książki, seriale, zabawki i wszelkie inne rzeczy. Wiem, że wszystko pod czym ona się podpisze jest genialne i jeśli w danym momencie potrzebuję czegoś z danej kategorii to ukradkiem zaglądam na jej blog i już dokładnie wiem czego mi trzeba.

Matka jest tylko jedna jest już od dawna na mojej czytelniczej liście i nigdy mi się nie znudzi. Inspiruje, podpowiada, przywołuje czasem do porządku, poprawia humor i można porozmawiać z nią na każdy temat. Zawsze jestem bardzo ciekawa jej niezależnej opinii na dany temat, bo nieraz wprowadza do mojego świata inne świeże spojrzenie na pewne sprawy. I to jest chyba właśnie to czego mi trzeba.


To wcale nie koniec mojej listy...



To wcale nie jest tak naprawdę koniec mojej listy blogów polecanych, ale reguły są po to, żeby ich przestrzegać. Są to moje trzy hit-top blogi, w których codziennie zatapiam się jako zwykła czytelniczka. Każdy z nich czegoś mnie uczy, czasem bawi, niekiedy pokazuje różne oblicza i sprawy w innym świetle, a niekiedy nawet przypomina o czymś ważnym i inspiruje.

Bez nich życie byłoby trochę bardziej nudne i smutne, ale na szczęście są i działają. Nieraz też miewają kryzysy jak ja, ale mimo to brną do przodu. Ucząc mnie tym samym by się nie poddawać działając dalej na każdym polu życia.  Ich blogi są świetne, ale nie byłby takie, gdyby nie ich wspaniałe autorki, ponieważ nawet najlepszy blog traci swą wartość kiedy bloger nie przyciąga Cię do niego swoją osobą jak magnez.

Wasza Lily :)

2 komentarze:

  1. Hej! Bardzo dziękuję za polecenie mnie i mojego miejsca w sieci! Aż się wzruszyłam. :) Bardzo się cieszę, że moje wpisy dotyczące dofinansowania mogą komuś pomóc i rozwiać wątpliwości, a co do akcji – no pewnie, że możesz coś takiego stworzyć! :) Nic nie stoi na przeszkodzie. Jak coś służę radą i pomocą.

    Jeszcze raz dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, nie ma za co. Cieszę się,że mogłam komuś sprawić radość. To ja dziękuję bardzo, jak będę coś organizowała to na pewno się odezwę, ale to chyba nie w tym roku. W każdym razie bardzo mi miło,że tutaj do mnie wpadłas i zostawiłas taki piękny komentarz.Tym bardziej, że mam problemy z oznaczaniem innych na koncie ( kiedyś się nauczę xD) i nie miałam pojęcia,iż jednak ktos to zobaczy z moich faworytów. ;)

    Pozdrawiam cieplutko i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń

Tutaj zostaw swoja opinie: