wtorek, 27 listopada 2018

Co myśli Shah Rukh Khan o człowieczeństwie, sławie i miłości?

  

Tłumaczenie wywiadu, a właściwie przemówienia, monologu w programie "Ted Talks", ( w którym to najsławniejsi ludzie z całego świata wypowiadają się na różne tematy), jednej z największych gwiazd Bollywood Shah Ruk Khana. Przemówienie jest z 2017 roku także całkiem świeże, a co najważniejsze padające tutaj słowa nadal są na czasie i pewnie jeszcze długo będą, nie można też odmówić aktorowi niezwykłego i czarującego poczucia humoru.

 Z dużą dawką humoru, ale jednocześnie bardzo ważnym przesłaniem. Link do przemówienia znajdziecie na samym końcu przetłumaczonego tekstu, ale uprzedzam, że materiał może w każdej chwili zniknąć, sami wiecie jak to z tym czasami jest, ale chociaż nam zostanie to tłumaczenie, więc musicie wierzyć mi na słowo.



Namaskar, witajcie. Jestem gwiazdą filmową. Mam 51-lat i nie używałem jeszcze botoksu. (śmiech). Także jestem czysty, ale zachowuję się jak 21-latek, jak widzieliście w moich filmach. Tak, ja to robię. Sprzedaje marzenia i obdarowuję miłością miliony ludzi w moich rodzinnych Indiach, którzy myślą, że jestem najlepszym kochankiem na świece (śmiech).

Jeśli obiecacie, że nikomu nie powiecie to powiem wam, że nie jestem, ale nigdy nie pozwolę na to, by ktoś zmienił te swoje przypuszczenia na ten temat (śmiech). Ja również wiem, iż wielu z was tutaj nie poznało jeszcze mojej pracy i naprawdę współczuję wam (śmiech i oklaski). 

To nie zmienia faktu, że mam totalną obsesję na swoim punkcie jak każda gwiazda filmowa (śmiech). Kiedy moi znajomi Chris i Julliet zaprosili mnie tutaj i kazali mówi o mojej przyszłości. To oczywiście naturalnie ja mówię o obecnym mnie (śmiech). Ponieważ ja głęboko wierzę w to, że człowieczeństwo jest bardzo podobne do mnie (śmćiech). Tak, tak ono jest jak starzejąca się gwiazda filmowa. Borykające się ze wszystkimi nowościami dookoła zastanawiając się czy zrozumiała to od razu dobrze i wciąż starając się odnaleźć drogę i błyszczeć bez względu na wszystko.


Urodziłem się w kolonii dla uchodźców, stolicy Indii, Delhi. Mój ojciec był wojownikiem wolności, moja matka była po prostu wojowniczką jak każda matka. I tak jak każdy oryginalny homo sapiens walczyliśmy o to by przeżyć. Kiedy miałem około 20-lat, straciłem moich obydwóch rodziców, muszę przyznać, że brzmi to teraz tak jakby mnie to nie obchodziło (śmiech). Pamiętam tą noc kiedy mój ojciec umarł, i pamiętam naszego sąsiada, który wiózł nas do szpitala, mruczał coś pod nosem jak "martwi ludzie nie dają zbyt dobrych napiwków" i odszedł w ciemnościach. Ja miałem wtedy tylko 14-lat i położyłem ciało mojego ojca z powrotem na tylne siedzenie do samochodu i moja matka była przy mnie, a ja zacząłem prowadzić auto ze szpitala do domu. I w środku jej cichego płaczu moja matka spojrzała na mnie i powiedziała: 

"Synu, kiedy Ty się nauczyłeś prowadzić? " 

I ja pomyślałem przez chwilę i uświadomiłem sobie i odpowiedziałem: 

"Mamo, właśnie teraz" (śmiech).

I od tamtej nocy stałem się podobny do ludzkości w okresie dojrzewania. Nauczyłem się surowych zasad przetrwania. I struktura życia była wtedy bardzo prosta, jeśli mam być szczery. Wiesz, po prostu jadłeś to co miałeś i robiłeś to co powiedzieli Ci, żebyś zrobił. Myślałem, że celiac to warzywo, a wegan to oczywiście Mr Spock's zagubiony towarzysz w Star Treku (śmiech).

Ty żeniłeś się z pierwszą dziewczyną, z którą randkowałeś i byłeś super jeśli potrafiłeś naprawić gaźnik w swoim samochodzie. Ja naprawdę myślałem, że gej jest wyrafinowanym angielskim słowem na określenie szczęśliwy, a lesbijka to oczywiście stolica Portugali, jak wszyscy wiemy (śmiech).

My byliśmy zależni od systemu stworzonego przez trud i poświęcenie pokoleń przed nami, by nas chronić i czuliśmy, że rząd pracuje dla naszego dobra. Nauka była prosta i logiczna. Apple (pl. jabłko) było wtedy tylko wciąż owocem, które było własnością najpierw Ewy, a później Newtona, nie przez Steva Jobs wtedy jeszcze. 

I "Eureka" to było coś, co krzyczało się kiedy chciałeś biegać nago po ulicach. Zmierzałeś tam gdziekolwiek życie poprowadziło Cię do pracy i ludzie w większości byli dla Ciebie przyjaźni. Migracja - słowo to było zarezerwowane dla syberyjskich dźwigów, nie dla człowieka. Najważniejsze to, że byłeś tym kim byłeś i mówiłeś to co myślałeś.

Wtedy kiedy miałem grubo ponad 20-lat przeprowadziłem się do rozwalonej metropolii Bombaju i moja życiowa struktura jak nowo, uprzemysłowiony inspirujący ludzkość zaczęła się zmieniać. W miejskim pośpiechu o nowe bardziej upiększone przetrwanie. Rzeczy zaczęły wyglądać trochę inaczej. Spotykałem ludzi, którzy pochodzili z całego świata. Twarze, rasy, płeć, pożyczkodawcy. Definicje stały się bardziej płynne. Praca zaczęła Cię definiować w tym czasie. W przytłaczającym, niezrównanym tempie. I cały ten system zaczął być dla mnie mniej niezawodny. Prawie zbyt ciężki aby się go trzymać, różnorodności ludzkiej, a człowiek potrzebuje postępu i rozwoju. Pomysłem było pójść w więcej wolności i szybkość. 

I ja doświadczyłem cudu człowieczej innowacji, i współpracy, i moja własna kreatywności kiedy zostałem wsparty pomysłowością tego wspólnego przedsięwzięcia, kapultowano mnie do miana supergwiazdy. Zacząłem czuć, że dojechałem. Tak ogólnie w tym czasie byłem już 40 -latkiem. Naprawdę fruwałem i byłem we wszystkich możliwych miejscach.

Wiecie? Wtedy już zrobiłem z 50 filmów i 200 piosenek, i został mi nadany tytuł szlachecki przez Malezyjczyków. Został mi nadany najwyższy cywilny honor przez rząd francuski, tytuł  ten, którego prze całe moje życie nie mogłem wypowiedzieć, nawet teraz nie jestem w stanie (śmiech). Przepraszam Francjo i dziękuję za to.

Lecz bardziej ważne niż to wszystko jest to, iż spotkałem wtedy Angeline Jolie (śmiech). Przez dwie i pół sekundy (śmiech). I jestem pewien, że ona również zapisała gdzieś tam w pamięci ten ważny moment. Okej, być może nie. I ja również siedziałem obok Hannah Montana przy okrągłym stole z jej plecami skierowanymi w moją stronę przez prawie cały czas. Jak ja mówiłem fruwałem do Miley, do Jollie, a ludzie mnie wychwalali. My obydwoje tak bardzo chcieliśmy wyfrunąć z uchwytów, aktualnie.

Następnie wy wszyscy wiecie co się wydarzyło. Internet się wydarzył. Byłem już późnym 40-latkiem i zacząłem tweetować jak kanarek w klatce. I wiedząc o tym, że ludzie przyglądający się bacznie mojemu światu będą go podziwiać dla tego cudu, w który ja wierzę. Natomiast coś całkiem innego czekało na mnie i ludzkość. Wiecie my oczekiwaliśmy ekspansji pomysłów i marzeń z tym ulepszonym w łączności światem. My nie żebraliśmy o zamknięcie umysłów na myślenie, ocenianie, definicję, która przyszła z tego samego miejsca, z którego wolność i rewolucja. Wszystko co powiedziałem nabrało całkiem nowego znaczenia. Wszystko co zrobiłem, dobrego, złego, brzydkiego, było tam dla świata aby to skomentować i ocenić. Jako fakt wszystko czego ja nie zrobiłem i nie wypowiedziałem również spotkało takie samo przeznaczenie.

Cztery lata temu moja kochana żona Gauri i ja zdecydowaliśmy, żeby mieć trzecie dziecko. Na Internecie było powiedziane, że on był bardziej kochanym dzieckiem niż nasze pierwsze dziecko, które miało piętnaście lat. Oczywiście on już siał swój własny dziki owies z dziewczyną  kiedy prowadził jej auto w Rumunii i tak to było fałszywe wideo, które o tym poszło. I nam to przeszkadzało jako rodzinie. Mój syn, który teraz ma już dziewiętnaście lat, nawet jak powiesz do niego "Cześć" to odwraca się i mówi:

"Lecz bracie ja nawet nie mam europejskich prawo jazdy." (śmiech) Yeahh.

W tym nowym świecie powoli rzeczywistość stała się wirtualnością, a wirtualność stała się rzeczywistością. A ja zacząłem czuć, że nie mogę być tym kim chcę być, ani mówić tego co naprawdę myślę, a ludzkość w tym czasie całkowicie utożsamiła się ze mną. Myślę że my razem przechodziliśmy kryzys wieku średniego. I ludzkość tak samo jak ja zaczynała być rozwydrzona prima donną. Zacząłem sprzedawać wszystko od olejków do włosów poprzez generatory diesla. Ludzkość kupowała wszystko od ropy naftowej poprzez reaktor nuklearny. Wiecie, ja nawet próbowałem wcisnąć się w super obcisły strój super bohatera, by odkryć siebie na nowo. Muszę przyznać, że czułem się wyjątkowo beznadziejnie. Chciałem powiedzieć w imieniu Batmana, Spidermena i wszystkich bohaterów tego świata, musicie ich pochwalić, ponieważ ten kostium super bohatera naprawdę rani krocze (śmiech). Tak naprawdę, jestem szczery, musiałem wam o tym powiedzieć. Naprawdę.

Przypadkowo wymyśliłem nowy rodzaj tańca, czego sobie nie uświadomiłem, a stało się to najnowszą modą. Jeśli to jest w porządku to pokaże wam trochę siebie, nie mam żadnego wstydu, więc wam pokaże.  To nazywało się "Lungi Dance". Jeśli to jest dla was w porządku to wam pokaże. W każdym razie jestem i tak utalentowany (Oklaski i okrzyki).

To było mniej więcej tak: 

Lungi Dance Lungi Dance Lungi dance ( x10) (Shah Rukh tańczy)

To wszystko i to stało się modne (oklaski). Naprawdę tak było. Jak zauważyliście nikt nie był w stanie zrozumieć co się dzieje oprócz mnie, a ja miałem to gdzieś, naprawdę, ponieważ cały świat i człowieczeństwo zdawało się być tak samo zmieszane, i zagubione jak ja. Nawet wtedy się nie poddałem, spróbowałem zrekonstruować moją tożsamość w social mediach jak każdy wtedy robił. Pomyślałem, że jeśli dam tam na twitterze jakieś filozoficzne myśli to ludzie pomyślą zgadzam się z tym, lecz niektóre odpowiedzi, które dostałem z tych tweetów były ekstremalnie mylące akronimy, których nie rozumiałem. 

Wiecie? ROFL LOL. 

Ktoś napisał "Addidas" do jednego z moich najbardziej przemyślanych, prowokujących tweetów. I ja się zastanawiałem dlaczego ktoś chciałby napisać do mnie nazwę trampków? I zapytałem mojej szesnastoletniej córki i ona mnie oświeciła. "Addidas" teraz znaczy: 

All Day I Dream About Sex/Cały Dzień Marzę o Seksie (śmiech).

Naprawdę. Nie wiem czy o tym wiedzieliście, więc ja odpisałem WTF (What The Fuck) do Pana Addidas, dziękując po cichu, że nie wszystkie akronimy się zmieniły. WTF.

I tutaj jesteśmy, jak wam wcześniej mówiłem mam 51-lat i oszołamiający umysł, jednakże chcę wam po prostu powiedzieć  że jeśli byłby jakiś ważny moment dla ludzkości to on jest teraz, ponieważ wy teraz jesteście odważni . Wy obecnie jesteście pełni nadziei, innowacji i pomysłowi, i wreszcie teraźniejsi wy jesteście denerwująco nieokreśleni. I w tym nieperfekcyjnym momencie istnienia poczułem się trochę bardziej odważny zanim tu przyszedłem i postanowiłem podjąć się tego trudu i przyjrzeć bardzo dokładnie swojej twarzy, i zrozumiałem, że zaczynam wyglądać coraz bardziej i bardziej jak mój woskowy pomnik w Madame Tussaud's (śmiech).

Yeah. I w tej chwili uświadomienia sobie tego zdałem sobie i ludzkości najbardziej proste, i słuszne pytanie: 

Czy potrzebuję naprawić swoją twarz?

Naprawdę, jak wcześniej wam mówiłem jestem aktorem, nowoczesną ekspresją człowieczej kreatywności. Pochodzę z kraju, który jest źródłem niewytłumaczalnej, lecz bardzo prostej duchowości. W swej ogromnej hojności Indie zadecydowały, że ja muzułmański syn, złamanego o wolność wojownika, który przypadkiem zaryzykował wejściem w biznes sprzedawania marzeń powinien zostać królem romansu, "The Badsha of Bollywood", najwspanialszym kochankiem jakiego kraj kiedykolwiek widział z tą twarzą. Yeah. (śmiech)
Którą ja zawsze opisuję jako brzydka, niekonwencjonalną i dziwną, a także niewystarczająco czekoladową (śmiech).

Ludzie z tej starożytnej ziemi  objęli mnie swoją nieskończoną miłością i ja się nauczyłem od tych ludzi, że ani siła ani ubóstwo nie sprawi, że Twoje życie będzie bardziej magiczne lub mniej kręte. Nauczyłem się od ludzi z mojego kraju, że godność życia, bycie człowiekiem, kultura, religia, kraj aktualnie znajduje się w tej umiejętności jaka jest łaska i współczucie. Nauczyłem się, że cokolwiek pozwala Ci posuwać się naprzód, cokolwiek napędza Cię do tego by tworzyć, budować, cokolwiek powstrzymuje Cię od upadku, cokolwiek pomaga Ci przetrwać jest prawdopodobnie  najstarszą i najprostszą emocją jaką ludzkość zna i to jest miłość. 

Mistyczny, słynny poeta z mojego kraju napisał: 

( SRK recytuje poezje w hindi) w wolnym tłumaczeniu będzie to brzmiało mniej więcej tak:

(Tak jeśli znacie hindi możecie klaskać, bardzo trudne do zapamiętania) 

"Wszystkie mądre księgi, które możesz przeczytać i następnie iść i dzielić się tą wiedzą przez innowację, przez kreatywność, aż do technologii, lecz ludzkość nigdy nie będzie mądrzejsza na temat swej przyszłości chyba, że jest to połączone z poczuciem miłości i współczucia dla bliźniego. Dwa i pół alfabetu, które tworzą słowo "Prem", które znaczy miłość  jeśli jesteś w stanie to zrozumieć i wcielić w życie to jest wystarczająco dużo, by oświecić ludzkość, więc ja naprawdę w to wierzę, że wy w przyszłości musicie być tymi, którzy kochają inaczej to przestanie się rozwijać.

To zginie w swojej własnej absorpcji, więc Ty możesz używać swojej siły, by budować mury i trzymać ludzi na zewnątrz albo możesz jej użyć aby przełamywać bariery i przyjmować ich z zadowoleniem. 

Możesz używać swoją wiarę po to, by ludzie się Ciebie bali i straszyć ich aby byli Ci poddani i ulegli albo możesz jej użyć po to by podarować ludziom odwagę i wznieśli się na najwyższe poziomy oświecenia. 

Możesz używać swojej energii aby budować bomby nuklearne i rozsiewać ciemno destrukcji lub możesz jej użyć, by podarować światło, radość milionom ludzi. Możesz bezdusznie zanieczyszczać oceany, wycinać wszystkie lasy. Możesz zniszczyć ekologię lub zwrócić się do niej z miłością, zrodzić życie z wody i drzew. Możesz wylądować na Marsie lub budować uzbrojone cytadele, lub możesz popatrzeć na inne formy życia i uczyć się od nich oraz je szanować. 

I Ty możesz użyć wszystkich pieniędzy jakie kiedykolwiek wszyscy zarobiliśmy aby opłacić daremne wojny i dać pistolety w ręce malutkich dzieci, żeby zabijały siebie nawzajem lub możesz ich użyć, by wyprodukować więcej jedzenia, aby napełnić brzuchy. Mój kraj nauczył mnie, że zdolność człowieka do kochania jest zbliżona do pobożności. Ona jasno błyszczy na tym świecie, choć cywilizacja myślę zniszczyła ją już bardzo.

Przez ostatnie kilka dni, wypowiadali się tutaj i przychodzili niesamowici ludzie pokazujący swoje talenty, mówili o indywidualnych osiągnięciach, innowacjach, technologii, nauce, wiedzy, którą tutaj zdobywamy w obecności Ted Talks (nazwa programu) i was tu wszystkich, wystarczającym powodem dla nas wszystkich, by świętować "naszą" przyszłość, lecz razem z tym świętowaniem dążyć do kultywowania naszą zdolność do kochania i współodczuwania. Musicie to potwierdzić, musicie to potwierdzić, tak jak równość. W każdym razie, ja wierzę, że "Wy" w przyszłości jesteście nieskończonością. To się nazywa "Chakra" w Indiach, jak koło, które zamyka się i rozpoczyna totalnie od samego siebie.

A Wy postrzegający zupełnie inaczej czas i miejsce rozumiejąc oba jesteście niewyobrażalni i fantastycznie ważni, i dopełniacie te nieważne rzeczy w tym olbrzymim kontekście jakim jest uniwersum. I wtedy wracacie z powrotem do tej oryginalnej ludzkiej wrażliwości, która kocha tak z czystego serca, która widzi oczami prawdy, która marzy o jasności nieskrępowanego umysłu. Przyszłością, którą musicie być  jak starzejąca się gwiazda filmowa, która postanowiła uwierzyć, że jest taka możliwość, że świat będzie w pełni, obsesyjnie w pełni miłości z samym sobą. Świat - tak naprawdę to musisz być Ty, aby stworzyć świat który jest swoim najlepszym kochankiem. To jest w co ja wierzę , że powinniście być w przyszłości. Dziękuje bardzo panie i panowie. Sukhriya.



2 komentarze:

  1. Rozczarował mnie ten tekst. Tysiące lat historii Indii stawiają wyższe wymagania.
    Ale i nasi znakomici aktorzy rozczarowują. Ciekawsze są wywiady reżyserów: Bergmana, Zanussiego, Allena. Indie mają takich?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalnie. Po prostu Shah Rukh Khan jest najbardziej u nas znanym i lubianym aktorem, dlatego postanowiłam zacząć od niego. myślę , że również dużo za leży od przedstawionej formy, tutaj mamy przemówienie akurat. W przyszłości mam też w planach przetłumaczyć wywiady z innymi słynnymi osobami, być może okażą się one bardziej wartościowe i ciekawsze, zobaczymy.

      Usuń

Tutaj zostaw swoja opinie: